Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
Test dysków SSD: Intel 320 i 510 na tle swoich poprzedników
Podsumowanie
Intel, biorąc się za produkcję dysków SSD, najwyraźniej wiedział co robi. Tegoroczne serie - 320 i 510 - udowadniają, że nośniki korporacji oparte na pamięciach NAND flash wciąż ewoluują i zyskują tym samym na atrakcyjności.
Jeśli 320-tkom można zarzucić, że wydajność nieco odbiega od topowych produktów konkurencji, to urządzenia bronią się wysokimi pojemnościami. Na uwagę zasługuje tu przede wszystkim model 600 GB - w chwili obecnej jest on rekordowo pojemnym 2,5" SSD dostępnym na ryku. Urządzenie powinno sprawdzić się m.in. w wydajnych laptopach, oferując wydajność typową dla SSD z SATA 3.0 Gbps, a jednocześnie pojemność tylko o 40% niższą niż w przypadku najlepszych mobilnych HDD. Przy okazji warto zwrócić uwagę na niespotykaną rozpiętość dostępnych pojemności - w jednej serii dostępne są modele mieszczące od 40 do 600 GB danych, a więc różnica pojemności pomiędzy "najmniejszym" a "największym" modelem jest aż piętnastokrotna.
Seria Intel 510, choć dostępna w znacznie niższych pojemnościach (120 i 250 GB), wyróżnia się tym, że w znacznym stopniu wykorzystuje dobrodziejstwa interfejsu SATA 6.0 Gbps. Urządzenia powinny bardzo dobrze sprawdzić się jako dyski systemowe w komputerach stacjonarnych, oferując ilość miejsca wystarczającą do przechowywania nie tylko plików systemu i aplikacji, ale również pewnej liczby dodatkowych plików (w wersji 250 GB nawet całkiem sporej liczby).
Tegoroczna oferta SSD Intela przedstawia się bardzo interesująco. Na pochwałę zasługuje fakt, że ulepszenia doczekała się nie tylko specyfikacja dysków, ale także ich design w serii 510 - urządzenia zyskały przez to sporo pod względem wizualnym. Cieszy też obecność w pudełkach kompletnego zestawu montażowego do zatoki 3,5" (choć nie mogę wciąż przeboleć niedokładnego wykończenia gwintów na śrubki) oraz kabelków do podłączenia dysku do zasilacza oraz płyty głównej.