Test dysków SSD: Intel 320 i 510 na tle swoich poprzedników
Intel 320
W zaprezentowanej pod koniec 2010 roku serii 320 Intel w dużej mierze oparł się na pierwszych dwóch generacjach swoich SSD - design dysków jest identyczny. W zestawie znalazła się nowa naklejka, informująca, że nośnik danych w naszym komputerze jest "demonem prędkości" - na pierwszy rzut oka tylko po niej można rozpoznać różnicę.
W środku obudowy pod względem rozmieszczenia elemetnów również nie zaszły żadne rewolucyjne zmiany. Przylutowane do PCD podzespoły są jednak całkiem nowe - zarówno kontroler, jak i pamięć cache oraz chipy pamięci.
Intel zmienił dostawcę pamięci podręcznej, którym teraz jest Hynix. Zastosowana mobilna kość jest zdecydowanie mniejsza niż w przypadku poprzedników, pracuje pod niższym napięciem - 1,8 zamiast 3,3V - i ma większą pojemność: 64 MB.
Największą zmianą jest jednak wykorzystanie pamięci produkowanych w 25 nm procesie technologicznym - mają one zdecydowanie wyższą pojemność, mniejsze zapotrzebowanie na energię elektryczną, a ponadto wyższą wydajność. Intel planuje jeszcze w tym roku rozpocząć sprzedaż kolejnych serii korzystających z tych pamięci, na razie jednak jest to jedyna linia produktów tej korporacji, w której znalazły zastosowanie tak zaawansowane układy. Stąd też to właśnie w tej serii znalazł się dotychczasowy rekordzista Intela pod względem pojemności, a przy okazji bodajże światowy rekordzista w tej dziedzinie wśród 2,5" SSD - model mieszczący aż 600 GB danych.
Ten artykuł komentowano 2 razy. Zobacz komentarze.