Test dysków SSD: Intel 320 i 510 na tle swoich poprzedników
Testy uzupełniające
Pięć dodatkowych operacji zadanych każdemu z dysków miało pokazać, jak urządzenia te sprawują się przy wykonaniu trudnych zadań, odpowiednio z bardzo dużą liczbą małych plików (pierwsze dwa testy) lub z "ciężkimi" plikami (pozostałe trzy). Testy pt. "Milioner" ukazują sytuacje, które możemy napotkać np. podczas sprawdzania wielkości folderu ze zdjęciami cyfrowymi (których, jak mówią statystyki, z roku na rok wykonujemy zoraz więcej) czy przygotowywania się do skopiowania ich na świeżo zakupiony SSD.
Zadania przypominające te z ostatnich trzech testów, prowadzonych na pliku o wielkości 20 GB, również przeprowadzane są dziś coraz częściej, szczególnie przez osoby posiadające kamery HD. Co prawda mało kto przechowuje zarejestrowane materiały wysokiej rozdzielczości na SSD - koszt za gigabajt byłby wówczas ogromny - jednak dyski te świetnie sprawdzają się w trakcie edycji takich materiałów, przed późniejszym skopiowaniem ich na HDD lub płytę Blu-ray.
Pierwszy test udawadnia, że "najsłabszy zawodnik" z całej piątki rzeczywiście dobrze sobie radzi pod względem ilości IOPS przy odczycie (jak sugerowały wcześniej wyniki AS SSD Benchmark) - ustalenie zawartości folderu z milionem plików zajęło modelowi SSDSA2M080G2GC zaledwie 6,8 sekundy.
Usuwanie plików przebiegło w dość przywidywalny sposób - nowsze SSD radziły sobie z nim znacznie lepiej niż starsze.
Zadanie polegające na utworzeniu 20 GB pliku pokazuje, że w nowych modelach prędkość zapisu rzeczywiście uległa znacznej poprawie. Jest to bardzo dobra wiadomość, ponieważ to właśnie ten parametr był do niedawna bolączką SSD (nie tylko tych produkowanych przez Intela).
Przy tworzeniu archiwum w starszych modelach czas operacji polegającej na jednoczesnym odczycie i zapisie był niewiele tylko dłuższy niż czas jedynie zapisu - po raz kolejny pokazuje to dysproporcję pomiędzy szybkościami odczytu w tych urządzeniach. W nowszych SSD różnica była większa, ale i tak pamięci (szczególnie 510-tki) poradziły sobie z zadaniem w niedługim czasie.
Test spójności archiwum wykazał, że dla nowoczesnych SSD niewątpliwą "wąskim gardłem" dla wydajności jest SATA 3.0 Gbps. Wyposażone w dwukrotnie szybszy interfejs SATA 6.0 Gbps 510-tki poradziły sobie z zadaniem niemal dokładnie dwukrotnie czybciej niż pozostałe modele.
Ten artykuł komentowano 2 razy. Zobacz komentarze.