Budowa urządzenia zrobiła na nas doskonałe wrażenie. Nie ma tu mowy o tanio wyglądającym plastiku, czy blaszkach przypominających te z puszek od piwa. Konstrukcja wewnętrzna urządzenia jest bardzo solidna, a dodatkowo z zewnątrz przykryta dodatkowymi osłonami z grubej blachy. Nie ma wątpliwości, że nawet gdyby na urządzenie z jakiegoś powodu upadła choćby i ciężka szafka, zamkniętym wewnątrz dyskom nie powinno absolutnie nic się stać. Całości dobrego wrażenia dopełnia uchwyt do przenoszenia z tyłu obudowy, który mógłby służyć za klamkę w sejfie. Jedynie drzwiczki z przodu obudowy zostały wykonane z plastiku wyglądającego równie solidnie jak reszta obudowy.
Z przodu obudowy znalazło się jedno gniazdo USB, niestety tylko w standardzie 2.0. Ponadto znajdziemy tu przycisk ON/OFF oraz drugi przycisk, przeznaczony do inicjowania procesu tworzenia kopii zapasowej. Oba mogłyby być nieco lepiej spasowane. Ostatnim elementem jest wyświetlacz: niewielki, ale czytelny, umieszczony nieco w głębi obudowy, co redukuje refleksy światła z zewnątrz. Z tyłu jest dużo lepiej: znajdziemy tam 2x USB 3.0, a ponadto 1x eSATA i dwa porty Ethernet (1 Gb). Tu też został przymocowany sporych rozmiarów, cichy wentylator (o regulowanej prędkości obrotowej).
Oprogramowaniu wewnętrznemu nie można wiele zarzucić. Jest intuicyjne i jak na urządzenie do użytku domowego bogate w funkcje. Spolszczenie mogłoby być wykonane odrobinkę lepiej, ale pomimo paru niedociągnięć pozwala bez problemu obsługiwać urządzenie również przez osoby nie znające żadnego popularnego języka obcego. Oprogramowanie jest bardzo stabilne, a ponadto "responsywne" - reakcja na kliknięcia myszką jest błyskawiczna. Producent nie zapomniał o dodaniu przydatnych ostrzeżeń, które zmniejszają ryzyko przypadkowego usunięcia danych czy ustawień.
Serwer umożliwia instalację dodatkowych, zewnętrznych aplikacji, które pozwalają na zdecydowane rozszerzenie zakresu jego możliwości. Dodatkowe aplikacje umożliwiają na przykład przekształcenie urządzenia w serwer monitoringu, uruchomienie własnej strony www, forum, DLNA itp. Można również zainstalować oprogramowanie antywirusowe. Aplikacje są dostępne z poziomu menu, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem - niczego nie trzeba poszukiwać na stronie producenta, wszystko jest pod ręką.
Kolejną zasadniczą kwestią jest wydajność. Tu niestety odzywają się niezbyt wydajne podzespoły wewnętrzne (stosunkowo słaby CPU, tylko 512 MB pamięci RAM), które powodują, że uzyskiwane szybkości transferu danych pozostawiają nieco do życzenia. Urządzenie nadaje się doskonale jako serwer zdalny, przechowując pliki do których użytkownicy mogą mieć dostęp z dowolnego miejsca posiadającego dostęp do Internetu. Jako domowy serwer plików, udostępniający dane przede wszystkim w sieci lokalnej NAS też się sprawdzi, aczkolwiek na rynku znajdziemy wiele bardziej wydajnych rozwiązań. Serwera nie polecamy osobom, które wymagają większego poziomu zabezpieczeń (a więc szyfrowania) dla dużych ilości danych.
Ostatnim, ale bardzo istotnym parametrem urządzenia jest cena. RN104 bez dysków twardych można kupić już za cenę poniżej 850 złotych (cena w dniu przeprowadzenia testu). Jest to bardzo dobra cena jak na model umożliwiający instalację 4 dysków twardych. Niewysoka cena bardzo podnosi ocenę produktu i sprawia, że możemy polecić je zarówno użytkownikom domowym jak i mniej wymagającym odbiorcom profesjonalnym.
Na postawione na początku recenzji pytanie - czy urządzenie utrzyma wysoką ocenę jaką otrzymał poprzedni testowany przez nas serwer sieciowy Netgear? - odpowiadamy teraz - jak najbardziej tak.
Szybkość transferu: (6/10)
Wydajność: (8/10)
Oprogramowanie: (8/10)
Wyposażenie: (6/10)
Funkcjonalność: (8/10)
Cena: (9/10)
Ocena ogólna: (8/10)
Ten artykuł komentowano 1 raz. Zobacz komentarze.