Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
Dysk sieciowy dostarczony nam przez LenovoEMC od początku wzbudził nasze spore zainteresowanie. Urządzenie
już na pierwszy rzut oka wygląda interesująco przykuwając wzrok solidnie wykonaną, wysokiej jakości obudową.
Bliższe przyjrzenie się urządzeniu od strony fizycznej powoduje co prawda dostrzeżenie pewnych mankamentów,
jak nieco słaba jakość zastosowanego wyświetlacza LCD, czy plastikowy (a więc stosunkowo łatwy do wyłamania)
zamek ograniczający dostęp do dysków twardych, jednak w dalszym ciągu ogólne wrażenie pozostaje pozytywne.
Nawet niewielki wiatraczek, budzący obawy o głośną pracę, w praktyce okazał się bardzo cichy i nieirytujący.
Ergonomia urządzenia również nie pozostawia wiele do życzenia. Producent poprawnie rozmieścił wszystkie złącza, nie zapominając o wyprowadzeniu portu USB 3.0 z przodu obudowy. Zewnętrzny zasilacz został wyposażony w długie kabelki, dzięki czemu NAS można bez korzystania z przedłużacza postawić w dość sporej odległości od gniazdka. Na uwagę zasługuje dość śmiałe posunięcie producenta, który zdecydował się zrezygnować z nowoczesnego złącza HDMI na rzecz leciwego VGA - pomysł jest nietypowy, ale po przemyśleniu okazuje się być bardzo rozsądnym - umożliwia bowiem podłączenie zarówno nowoczesnego LCD (większość posiada jeszcze złącza D-Sub), jak i starego CRT, który zalega gdzieś w szafie.
Oprogramowanie wewnętrzne urządzenia zostało projektowane w tradycyjny sposób, czyli
nie w formie wielozadaniowego
mini-systemu operacyjnego obsługiwanego w oknie przeglądarki www - co jest obecnie modne u innych producentów
- a po prostu w postaci typowego jednookienkowego (obsługiwanego również z poziomu przeglądarki)
interfejsu z paskiem bocznym zawierającym grupy skrótów do różnych funkcji.
Samo rozmieszczenie odnośników do poszczególnych funkcji jest nieco nieintuicyjne, przy czym sytuację na szczęście
ratuje zakładka "Wszystkie funkcje" oraz możliwość personalizacji listy widocznych w niej odnośników.
Zbiorowi dostępnych w oprogramowaniu funkcji niczego nie brakuje, o ile będziemy mieć na uwadze, że mamy do czynienia
z produktem przeznaczonym do użytku domowego i w małych firmach (przy czym w wielu przypadkach NAS zdałby również egzamin
w bardziej profesjonalnych zadaniach). Oprogramowanie jest w pełni spolszczone. Interfejs chwilami reaguje trochę topornie
(poszczególne funkcje uruchamiane są z niewielkim, ale jednak zauważalnym opóźnieniem), za to system pracuje bardzo stabilnie.
Oprogramowanie pozwala na instalację dodatkowych aplikacji rozszerzających funkcjonalność urządzenia. Sposób ich
instalowania jest nieco archaiczny - nie pomaga tu żaden asystent pobierania, należy otworzyć odnośnik do strony
producenta, wybrać interesujący dodatek, a następnie pobrać go na dysk twardy komputera i wreszcie wskazać dyskowi
sieciowemu jego lokalizację. Na szczęście aktualizacja oprogramowania wewnętrznego jest już znacznie lepiej rozwiązana -
domyślnie przebiega automatycznie, można też w wygodny i prosty sposób sprawdzić dostępność łatek i rozpocząć ich
aktualizację ręcznie.
Jednym z głównych atutów testowanego serwera plików jest jego wydajność. Łączenie się z urządzeniem, czy to poprzez sambę,
FTP, iSCSI czy wreszcie mobilną aplikację Link stanowi czystą przyjemność.
Dane przesyłane są w obie strony z dużą szybkością, w pewnych wypadkach zbliżającą się wręcz do granicy wydajności sieci
1 GbE. Jedynie w przypadku zastosowania szyfrowania danych (realizowanego 256-bitowym algorytmem AES) transmisja danych
przebiega wyraźnie wolniej.
LenovoEMC px2-300d jest oferowany w kilku wariantach - bez HDD lub z preinstalowanymi dyskami o różnych pojemnościach.
Zarówno w wersji pozbawionej dysków twardych jak i w komplecie z nośnikami urządzenie cenowo przedstawia się nienajgorzej
w porównaniu z konkurencją. W wariancie "0 TB", gdzie trzeba samemu zatroszczyć się o dyski twarde, można je zakupić w cenie
poniżej 1 400 zł, co biorąc pod uwagę pozostałe czynniki - jakość wykonania, ergonomię, dostępne funkcje, wydajność - czyni serwer dość interesującą propozycją.
LenovoEMC px2-300d otrzymuje od nas 7,5 punktu na 10 możliwych. Na plus przemawiają głównie wydajność i w miarę niewygórowana cena,
nie bez znaczenia jest też solidne wykonanie. Te czynniki sprawiają, że NAS z pewnością można polecić osobom, które szukają
przyzwoitego serwera plików na dziś. Lista minusów nie jest już taka oczywista - składa się z szeregu zastrzeżeń, o których
pisaliśmy na poprzednich stronach. Jedną z głównych wad jest brak monitoringu S.M.A.R.T. Minusy te sprawiają z jednej strony, że modelu
px2-300d nie polecilibyśmy "purystom jakościowym", zwracającym uwagę nawet na najmniejsze szczególiki. Z drugiej strony
te same minusy sprawiają, że z tym większym zainteresowaniem patrzymy w przyszłość na następcę recenzowanego urządzenia -
przy zachowaniu zalet obecnej wersji i wyeliminowaniu choć części niedociągnięć można się spodziewać bardzo ciekawego
produktu.
Plusy:
+ solidna obudowa
+ doskonała wydajność
+ i tak wysoka (NAS-y są wciąż dość drogie), ale już dość znośna cena
+ port USB 3.0 z przodu obudowy
+ wyjście VGA pozwalające na podłączenie starszego monitora
+ spora ilość funkcji
+ zewnętrzny zasilacz z długim przewodem
Minusy:
- nieco archaiczny interfejs webowy
- niespodziewanie niska wydajność przy szyfrowaniu danych - mimo mocnego CPU