Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
Serwery NAS DS213 i DS213+ są przeznaczone dla szerokiego grona odbiorców. Sprawdzą się one doskonale zarówno w domu jak i firmie. Seria 213 w stosunku do 212 wypadła lepiej podczas pracy z plikami. Stało się tak głównie za sprawą zmiany procesorów. Jak wspomnieliśmy wcześniej do DS213 trafił układ z DS212+ (2.0 GHz), a więc tego wyższego modelu z poprzedniej serii. DS213+ otrzymał dwa rdzenie (2x 1.0 GHz). Dzięki takiemu zabiegowi jak się przekonaliśmy podczas testów nie odczujemy takich różnic jak w serii 212 z „+” i bez.
Podczas naszych testów transferów NASy Synology radziły sobie przyzwoicie. Skok pomiędzy serią 212 i 213 jest zauważalny i do tego nie mamy wątpliwości. Zastosowane w serii 213 procesory zniwelowały różnice w transferach pomiędzy modelem z „+” i bez (jak było to w 212-stkach). Są one minimalne, w kilku przypadkach nawet na korzyść DS213 czyli modelu niższego. Największą rozbieżnością w transferach zauważyliśmy w pracy na folderze zaszyfrowanym. Tutaj zdecydowanie wygrywa DS213+. Był praktycznie dwa razy szybszy. Jeżeli więc zależy wam na szyfrowaniu danych to jak najbardziej polecamy model z „+”. W przeciwnym przypadku 213 będzie wystarczający.
Podsumowując, seria 213 jest na pewno udana i widać postęp w stosunku do 212. Synology jednak, jak się przekonaliśmy postanowiło zniwelować trochę różnice pomiędzy modelem z „+” i bez. Dla nas to oczywiście dobry kierunek, bo zaoszczędzimy trochę pieniędzy, a nie przełoży się to tak znacząco na wydajność urządzenia. Jednakże jaki cel ma w tym producent? Przychodzi nam jedynie na myśl tylko przyciągnięcie do siebie większej liczby potencjalnych użytkowników i zagarnięcie ich z przed nosa konkurencji.