close

Informacja dotycząca plików cookies

Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie, w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies

Strona glowna
DYSKI TWARDE/SSD

 

Spis treści



Test serwerów Synology DS212j, DS212 oraz DS212+

Użytkowanie



Różnice w specyfikacji technicznej widać też w prędkościach transferów i wydajności serwerów. Synology DS212j jest najwolniejszy, natomiast DS212+ najszybszy. Nie przenosi się to na prędkość dostępu do menu administracyjnego serwera, które nawet przy dużym obciążeniu serwerów pracuje płynnie i się nie zacina. Wszystkie serwery są też bardzo stabilne i nie sposób doprowadzić do ich zawieszenia. Na wszystkich znajduje się ta sama wersja Linuxa specjalnie skompilowana dla każdego z nich. Na wszystkich działa doskonałe oprogramowanie Disk Station Manager 4.0.













Pierwszą wartą odnotowania kwestią w konfiguracji tych serwerów jest wyposażenie w dodatkowy układ służący do sprzętowego szyfrowania danych znajdujących się na dyskach twardych, dzięki czemu proces ten nie obciąża dodatkowo procesora. Jest to bardzo rzadko stosowany zabieg w tym przedziale cenowym. Samo szyfrowanie można ustawić dla każdego folderu współdzielonego osobno i nie trzeba szyfrować całego wolumenu. Dodatkowym plusem rozwiązania Synology jest możliwość zaszyfrowania już istniejących folderów z danymi. Mankamentem jest niemożność dostępu do zaszyfrowanych danych przez protokół NFS. Zaszyfrowanych folderów nie da się niestety w ten sposób udostępnić. Hasło można zapisać w formie pliku, jak i wprowadzić ręcznie.





W czasie instalacji na wszystkich serwerach automatycznie tworzy się macierz SHR, czyli Synology Hybrid RAID. Jest to technologia wymyślona przez Synology pozwalająca maksymalizować powierzchnię z danymi przy maksymalnej ich ochronie - cały proces odbywa się automatycznie. Technologia ta jest najskuteczniejsza przy wielu dyskach twardych o różnych pojemnościach. Przy dwóch takich samych dyskach - czyli zapewne w 90% przypadków - jest to po prostu macierz RAID 1, tylko z inną nazwą. Zastosowany system plików to ext4 i nie ma możliwości zmiany na inny.

Test uszkodzenia macierzy RAID 1 pomyślnie przeszły wszystkie urządzenia. Po usunięciu jednego z dysków serwery zaczęły sygnalizować akustycznie (konfigurowane w ustawieniach) problem oraz wyświetlił się odpowiedni komunikat w panelu sterowania. Po ponownym zainstalowaniu dysku konieczne było ręczne uruchomienie resynchronizacji. Przy zastosowanych przez nas dyskach proces ten trwał około czterech godzin. Synchronizacji nie da się przerwać, więc jeśli się nagle zmieni zdanie to trzeba poczekać te kilka godzin aż będzie można wprowadzić zmiany.





W oprogramowaniu DSM wprowadzono kilka zmian. Te widoczne na pierwszy rzut oka, są raczej kosmetyczne: wysuwany panel z prawej strony z podstawowymi informacjami eksploatacyjnymi serwera (niestety brakuje tam np. temperatur dysków twardych) i tryb Pilot View, który wyświetla obok siebie wszystkie otwarte okna. Nam najbardziej do gustu przypadła nieco dalej idąca zmiana, a mianowicie rozbudowanie Centrum Pakietów i przeniesienie tam prawie wszystkich aplikacji do tej pory zintegrowanych z systemem. Dzięki temu każdy może sobie doinstalować tylko te aplikacje, które będzie rzeczywiście wykorzystywał, a nie będzie skazany na wszystkie na raz. Przyda się to na przykład w firmach w których serwer będzie wykorzystywany tylko jako miejsce przechowywania kopii bezpieczeństwa danych. W takim przypadku klient sieci BitTorrent albo aplikacja Photo Station raczej nie będzie potrzebna. Dzięki temu rozwiązaniu każdy będzie mógł jeszcze bardziej dostosować urządzenie do swoich potrzeb. Dostępne aplikacje to:
  • Photo Station
  • Audio Station
  • Download Station
  • Surveillance Station
  • Media Server
  • iTunes Server
  • Cloud Station
  • AntiVirus Essential
  • Mail Station
  • VPN Server
  • Syslog Server
  • Time Backup
  • Directory Server
  • DHCP Server
  • Logitech Media Server
  • WordPress
  • phpMyAdmin
  • Webalizer
  • Python
  • HiDrive Backup








W części dotyczącej oprogramowania warto jeszcze wspomnieć, że w przypadku serwerów DS212 i DS212+ nadal nie można kopiować danych z użyciem przycisku USB/SD Copy w obie strony. W obie strony, czyli nie da się skopiować danych z serwera na dysk USB/kartę SD, można tylko z dysku USB/karty SD na serwer. DS212j to nie dotyczy gdyż nie posiada takiego przycisku.

Serwery DS212j i DS212 charakteryzują się bardzo podobnym poborem prądu. Według naszego urządzenia pomiarowego można nawet stwierdzić, że zużywają tyle samo energii. Wyraźnie więcej pobiera za to DS212+. Nie przekłada się to na temperatury i hałas. Dyski są chłodne jak na tego typu urządzenie, temperatury wahały się w granicach 35C przy dużym obciążeniu. Wentylatory są bardzo ciche, prawie niesłyszalne. Do tego dochodzi tryb uśpienia, który wyłącza wszystko łącznie z wentylatorem. O tym, że serwer w ogóle jest włączony można się dowiedzieć po wolno pulsującej diodzie Status. W tabelce poniżej przedstawiamy zmierzone przez nas wartości poboru energii:

 1x HDD2x HDD
 Idle [W]Load [W]Sleep [W]Idle [W]Load [W]Sleep [W]
DS212j242812333816
DS212242714353716
DS212+283218384321


Ten artykuł nie był jeszcze komentowany. Bądź pierwszy - dodaj swoją opinię.

Zobacz testy podobnych urządzeń