CTERA C200 - recenzja serwera NAS
Użytkowanie
Ponieważ serwer, de facto, jest ukierunkowany tylko i wyłącznie jako urządzenie do wykonywania i przechowywania
kopii zapasowych, w tej części naszej recenzji skupimy się przede wszystkim na programie CTERA PC AGENT.
Jest to program przeznaczony dla komputerów PC wyposażonymi w systemy Windows, który umożliwia
i ułatwia pracę z serwerem CTERY. Program ten po zainstalowaniu na komputerze
klienckim działa w tle i umożliwia zdalne wykonywanie kopii z poziomu interfejsu WWW serwera. Administrator
serwera ma możliwość wybrania plików, które mają zostać skopiowane z każdego komputera z zainstalowanym agentem
bez udziału użytkownika. Upraszcza to administrowanie siecią i zmniejsza czas konieczny do skonfigurowania komputerów
w sieci lokalnej.
Zalety takiego rozwiązania dostrzega się zwłaszcza w sieciach z dużą ilością komputerów. Do urządzenia
dodawane są w pakiecie - w ilości zależnej od wybranej opcji - licencje na program CTERA AGENT, za dodatkowe oczywiście
trzeba płacić. Serwer C200 może
obsługiwać maksymalnie 40 agentów.
Synchronizacja danych odbywa się na zasadzie "deduplikacji". Polega to na tym, że pełna kopia danych wykonywana jest tylko
za pierwszym razem. Podczas każdej kolejnej synchronizacji sprawdzany jest cały katalog i kopiowane są
tylko nowe lub zmienione pliki, co pozwala w prosty sposób zmniejszyć obciążenie sieci i urządzeń.
Kolejnym ważnym rozwiązaniem jest ścisła integracja z portalem portal.ctera.com.
Portal daje możliwość dostępu do
interfejsu administracyjnego oraz danych znajdujących się na serwerze z każdego miejsca na świecie z dostępem do
Internetu. Portal ten umożliwia też dostęp do danych zarchiwizowanych w chmurze CTERY. Samo wysyłanie kopii danych z
NAS'a C200 na serwery Cloud CTERY jest banalnie proste i ma szerokie możliwości konfiguracji. Można nie tylko wykonywać
kopie na żądanie, ale także można stworzyć harmonogram i wybrać rodzaje plików wysyłanych do chmury.
Oprogramowanie
umożliwia także proste zarządzanie przepustowością łącza w postaci ograniczenia prędkości wysyłania oraz wyznaczenie
godzin synchronizacji. Przestrzeń dyskowa chmury CTERY jest płatna, a w pakiecie z serwerem
dostępny jest wykupiony abonament na rok, na określoną ilość danych. Wystarczy więc wysupłać pieniądze,
kliknąć kilka razy i już nasze poufne dane znajdują się na izraelskich serwerach. Jeśli jednak nie widzi się potrzeby
wysyłania danych na zewnętrzny, kompletnie niezależny od nas serwer, to za cenę rocznego abonamentu na
100GB, można kupić co najmniej kilka dysków na USB o pojemności 2TB i trzymać archiwum w sejfie.
Dyski w serwerze mogą być skonfigurowane w dwóch trybach RAID: 1 oraz 0, a także w trybie liniowym JBOD. Ciekawym,
rzadko stosowanym w serwerach NAS rozwiązaniem jest wprowadzenie możliwości wyboru rozmiaru paska przy tworzeniu
macierzy RAID 0.
Producent chwali się funkcją hot-swap. Niestety w praktyce budowa serwera właściwie uniemożliwia
wymianę dysków podczas pracy. Nie dość, że dyski znajdują się z tyłu, to jeszcze są w lekkim zagłębieniu i
wygrzebanie ich stamtąd bez szwanku z wiszącymi obok kablami jest sztuką wymagającą wysokiej
sprawności manualnej.
Oba porty USB również znajdują się z tyłu urządzenia, co skutecznie utrudnia szybkie podłączenie do nich dysku.
Pewną rekompensatą
jest możliwość rozszerzenia ich poprzez HUB USB. Jedynym warunkiem jest to, że hub musi być aktywny, czyli
musi posiadać własne zasilanie.
Podczas użytkowania natknęliśmy się na pewien mankament. Nie jest to może jakaś drastyczna usterka, ale jest w
pewnym stopniu irytująca. W menu administracyjnym w miejscu dotyczącym uprawnień
dostępu do katalogu poprzez protokół NFS, jest wprowadzona ścieżka montowania /share/nazwa_katalogu, podczas gdy
w rzeczywistości jest to /shares/nazwa_katalogu. Niby tylko jedna literka różnicy a ile potrafi wprowadzić
zamieszania. Serwer nie posiada niestety dostępu przez telnet/SSH, więc nie można sprawdzić ręcznie danej
ścieżki i metodą prób i błędów odgadliśmy prawidłową ścieżkę.
CTERA wprowadziła do urządzenia obsługę systemu plików NEXT3.
Jest to autorska odmiana protokołu EXT3 wzbogacona o
możliwość wykonywania migawek systemu plików. Podczas użytkowania nie ma różnicy w prędkości transferów pomiędzy
oboma systemami i lepiej używać NEXT3 ze względu na posiadanie dodatkowego zabezpieczenia.
Prędkości transferów są
wystarczające i nie odczuwa się ich niedostatku. Jedyne co można by poprawić, to prędkości
transferów danych na i z zaszyfrowanego udziału. Nie jest to specjalnie trudna rzecz, bo jak pokazał Synology,
jest możliwa prawie dwukrotna poprawa wydajności w tym względzie w
serwerze DS110j , który kosztuje
1/7 ceny opisywanego urządzenia.
Serwer niestety nie informuje użytkownika o temperaturach panujących w jego wnętrzu.
Z kolei poziom hałasu generowanego przez zainstalowany wentylator jest więcej niż wysoki.
Jeden serwer CTERA C200 potrafi skutecznie zagłuszyć stacjonarny komputer z pięcioma wentylatorami.
Zaletą urządzenia - podobnie jak większości innych NAS'ów - jest niski pobór prądu, kształtujący się na poziomie:
- 18 W - dyski uśpione (konfiguracja z dwoma dyskami)
- 32 W - bezczynność z dwoma dyskami
- 38 W - praca z obciążeniem, konfiguracja z dwoma dyskami
- 9 W - serwer wyłączony (standby)
Ten artykuł nie był jeszcze komentowany. Bądź pierwszy - dodaj swoją opinię.
Zobacz testy podobnych urządzeń